Mówi Tomasz Banach, Pełnomocnik Prezydenta

Panie Prezydencie, zadanie wykonaliśmy!

Może jeszcze za wcześnie na pełne podsumowanie, ale chciałbym podać nieco danych o naszych regatach. Liczba 1,5 miliona odwiedzających nasze miasto na pewno została przekroczona. A do tego:

• zanotowaliśmy ponad 15 milionów odsłon strony z kamerami obserwującymi zlot żaglowców
• wydaliśmy ponad 500 akredytacji dziennikarskich. Nie wiem, jakie imprezy ściągają taką ilość dziennikarzy. To absolutny rekord, nie spodziewaliśmy się tego. Powiem szczerze, mieliśmy nawet problem z drukiem identyfikatorów, na taką ilość nie byliśmy po prostu przygotowani.
• kolejny rekord - ponad 50 tys. osób zwiedziło pokład jednego żaglowca. Chodzi oczywiście o meksykańskiego "Cuauhtemoca”. Cieszymy się, że miało to miejsce właśnie w Szczecinie.
• jeszcze jeden rekord - pajda chleba ze smalcem na jarmarku doszła wczoraj do ceny 10 zł. To fenomen. W okolicznych supermarketach Makro zabrakło towaru, ludzie jeździli do Gorzowa, żeby móc obsłużyć taką ilość klientów. Biznes się kręcił i to nas też bardzo cieszy.
• na naszej głównej stronie internetowej tylko od 2 do 7 sierpnia odnotowaliśmy ponad 6 milionów wejść

Te dane świadczą o jednym: wszyscy żyjemy żaglami, przesiąkliśmy tym już na wskroś i nie zostawimy tego. Już wczoraj Pan Prezydent zwołał specjalną naradę, zastanawialiśmy się nad kolejnymi pomysłami.

Chciałem w tym miejscu podziękować wszystkim wolontariuszom i współpracownikom. Ten sukces to głównie ich zasługa, to oni byli najbliżej, opiekowali się kapitanami i załogami. Zgromadziliśmy podczas tych regat ogromny kapitał społeczny i będziemy się starać go wykorzystać i dalej na nim budować. Dziękuję całemu biuru organizacji regat, zespołowi promocyjnemu i medialnemu jak również nieocenionej rzeszy urzędników. Musimy się bowiem przyznać do jednej rzeczy - organizowaliśmy tą imprezę przede wszystkim sztabem urzędników miejskich. Nie było u nas profesjonalistów z agencji reklamowych czy marketingowych. Spinaliśmy to sami, co nie było wcale proste, ale słysząc dobre oceny, wiemy, że było warto i udało się.

Biuro Prasowe TTSR

2007/08/08 11:07:00